Janusz Odziemkowski – „Razem przeciw zniewoleniu”

„Tworzyła się ona w czasie, w którym kresy, skąd miała czerpać swój materiał ludzi, były zalane przez wroga dzikiego, niszczącego. Tworzyła się nad szarą Wisłą z istot bez nadziei, szukających przytułku jak nędzarze. Państwo wówczas było bez mocy, nie mogło im dać ubrania, ekwipunku, dawało im szmaty, wybiórki broni i armaty niezdolne do strzału” – tak o początkach Dywizji Litewsko-Białoruskiej pisał Józef Piłsudski. A jednak mimo tych niesprzyjających okoliczności dywizja zdobyła miano jednej z najlepszych jednostek Wojska Polskiego i nie zawiodła w najtrudniejszych dniach wojny z Rosją bolszewicką. Sformowana w większości z członków samoobrony polskiej na Litwie i Białorusi oraz uchodźców z ziem opanowanych przez Armię Czerwoną, wkrótce po przybyciu na front na przełomie lutego i marca 1919 r. odniosła pierwsze sukcesy w walce z nieprzyjacielem. Było to możliwe dzięki ogromnej determinacji żołnierzy wszystkich stopni, łączącemu ich pragnieniu, aby wrócić do rodzinnych stron z bronią w ręku i uwolnić je od okupacji bolszewickiej. Ta właśnie determinacja stała się cechą charakterystyczną żołnierzy DLB i towarzyszyła im na całym szlaku bojowym: od Niemna po Berezynę, od Berezyny do Warszawy i od stolicy Polski ku Lidzie.
W szeregach 1 DLB, zachowującej swój „kresowy” charakter dzięki przewadze ochotników Polaków i Białorusinów z terenu byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego, służyli żołnierze ze wszystkich ziem II Rzeczypospolitej. Oddziałom dywizji przydarzyły się chwile słabości pod wpływem wyczerpania lub napływu niewyszkolonych uzupełnień, które trzeba było od razu kierować do walki. Regułą była jednak nieustępliwość, nieugiętość ducha, odporność na trudy i bolszewicką propagandę. Jest to sygnałem, że wszystkich żołnierzy, niezależnie od narodowości, wyznania, od tego, z jakiej części Polski do dywizji przybyli, przenikał charakterystyczny dla tej jednostki esprit de corps. Pozostała symbolem wspólnej zwycięskiej walki ludzi rozmaitego pochodzenia społecznego, różnego wykształcenia, profesji, narodowości z przemożną siłą niosącą rewolucyjną pożogę, zbrodnię, apoteozę mas, pogardę dla jednostki, zniewolenie umysłów. Symbolem miłości do rodzinnej ziemi żołnierzy służących w jej szeregach, którzy z równą determinacją bronili Warszawy, jak i kresowych miast i wiosek przed złem ukrytym pod hasłami równości i sprawiedliwości.

Skip to content